Większość użytkowników wosków aromatyzowanych pozbywa się ich zawsze, gdy skończą roznosić wokół przyjemny zapach. Jednak amatorom recyclingu, DIY i osobom dbającym o środowisko z pewnością spodobają się pomysły, jak wykorzystać ponownie stopione woski. Te zaskakujące metody na ich zastosowanie wyposażone są w ogromny kreatywny potencjał.
Zastosowania artystyczne
Oczywiście nie uda nam się sprawić, by zużyty do końca wosk zaczął pachnieć na nowo. Nawet opakowanie wosku tak luksusowego, jak Woodwick, wystarczy nam najwyżej na 8,5-9 godziny aromatyzowania powietrza.
Zużyte woski wysokiej klasy, jak Woodwick woski, ciągle zachowają swój wyjątkowy kolor. Możemy z tego skorzystać, by wykonać za ich pomocą jedyne w swoim rodzaju ozdoby do zawieszenia w domu. Wosk ponownie topimy, a następnie nadajemy mu wymarzony kształt – na przykład kwiatu, liścia czy owocu.
Łatwo skorzystać w tym celu z gotowych form silikonowych, ale woski kształtować można również ręcznie, a nawet w nich rzeźbić przy odrobinie talentu i użyciu odpowiednich dłut. Z żółtego wosku (np. Woodwick wosk Fresh Pear) otrzymamy przepiękne słoneczniki czy margerytki, brązowy czy zielony posłużą znakomicie do wykonania dekoracji inspirowanych głębią lasu.
Zastosowania praktyczne
Domowe rękodzieło to nie jedyna sfera codzienności, w której mogą się nam przydać końcówki stopionych wosków. Dobrym pomysłem jest rozpuszczenie ich jeszcze raz, wlanie do foremek od kostek do lodu, a następnie wykorzystanie tak przygotowanych, poręcznych kawałków wosku przy wielu codziennych czynnościach.
Skutecznym rozwiązaniem doraźnym dla drzwi, które jak na złość zaczęły skrzypieć, będzie kilkakrotne przesunięcie bryłką wosku po zawiasach. Kawałki wosku sojowego pozostałe z wosków Woodwick znajdą też zastosowanie przy wygładzaniu nawlekanych nici, co przyda się wszystkim krawcowym, a taki wosk kupisz tutaj. W ten sam sposób możemy wyrównać za ich pomocą poszarpane końcówki sznurówek, które trudno przeciągnąć przez dziurkę, lub sznurki od kaptura bluzy czy kurtki.